09 stycznia, 2012

Upsss... Czyli lekki cykor ;/

No więc... stchórzyłam... Nie napisałam do schroniska tak jak obiecałam.Ale ze mnie dupa wołowa :(
Poza tym mam powody do załamki :[ Dostałam... 3. A liczyłam na 5! Chciałabym mieć średnią powyżej 4.0 ... w podstawówce miałam świadectwa z paskiem!!!
No poszłam do szkoły, wczoraj siedziałam do 2:00 na kompie i rano byłam nieprzytomna (dobrze, że pierwszy był W-F). Nudziłam się maaaaaasakrycznie...! (nie licząc tej chwili, w której pani oznajmiła, że będzie pytać tych, co im się waha średnia i dostałam nagłego skoku adrenaliny) Przyszłam do domu, sama, i z świadomością, że chciałabym do Niego. zagadać... Życie. Powiem wam, że nawet cieszyłam się z tego, że idę do lekarza, mimo iż nie jest to moje ulubione miejsce, ale miałam dość wiecznie zapchanego nosa i nieprzespanych nocy, przez kaszel, który teraz rozbrzmiewa gdzieś z oskrzeli.. :/ Ale oczywiście wszystko musiało się pokomplikować - jak to u mnie. Okazało się, że moja pani doktor zrobiła sobie urlop i wraca dopiero w środę! Wracałam z powrotem do domu mega zmarznięta i chyba tylko mi to zaszkodziło, bo teraz się praktycznie duszę kaszląc i zastanawiam się czy już nie mam zapalenia płuc.centralnie jak robię sekundową przerwę między kasłaniem to wciągam powietrze zachrypniętymi resztkami... Mama mnie jeszcze wysyła jutro do szkoły, więc musiałam 3 godziny robić projekt na gegrę. :(
Dobrze, że mama zabiera mnie jutro do innego, bo długo tak nie pociągnę. Przynajmniej jak wróciłam z tego mrozu (w Paryżu było prawie 15 stopni) to napiłam się gorącej herbaty....







Papatki. Do jutra! [Konam!!!!]

Konkurs. Wolontariat.

Zgłosiłam się do konkursu Blog roku 2011.
Szczerze wątpię w to, że wygram, ale zrobiłam to impulsywnie...

Już dawno przeczytałam taki fragment : http://schronisko.com/?pgs=5
Ja wszystko rozumiem, ale skoro narzekają, na to, że brak im wolontariuszy, a przyjmują tylko tych od 18-tego roku życia, no to sorry... Przecież osób w moim wieku, które chcą pomagać jest najwięcej! Przecież wystarczyło by zaświadczenie od rodzica lub opiekuna prawnego! Tak to ja z moją prawie 15-stką nie mam szans. Wyśle do nich maila i zobaczymy!

Par.2

Wolontariuszem może być:
1) osoba, która ukończyła 18 rok życia;
2) przeszła z pozytywnym wynikiem rozmowę kwalifikacyjną;
3) podpisze porozumienie z Usługami Komunalnymi, podając wszystkie wymagane dane osobowe;
4) nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do świadczenia pracy w Schronisku.



08 stycznia, 2012

I już po motywacji... ;(

Przestało mi się chcieć pisać bloga...
Ale to będę robiła, bo jak już mówiłam za dużo dzieje się tutaj w moim świecie. Ale do rzeczy!
W weekendy, jak jestem u taty, to nie piszę, bo nie mam kiedy (bliźniaczki). Teraz jeszcze złapała mnie choroba i jutro czeka mnie lekarz. Masakra. Ale! Jest jakiś pozytyw! Jutro jeszcze idę do szkoły, więc zobaczę Jego. Nie mogę się doczekać ^^.
Ogl. streszczenie weekendu:
Zaproponowałam tacie, żebyśmy poszli razem do kina, bo nigdy razem sami nie chodzimy. Tata stwierdził, że ok, ale, że trzeba się zrewanżować Korniszonowi, bo ona wszystkim stawiała ostatnim razem, więc zabierze nas wszystkich. Nie chciałam iść z wszystkimi, ale tata już do niej pobiegł i zaproponował. Ona powiedziała dzieciakom i po ptakach ;/
Tata przed tym jak odwiózł nas do domu, pojechał z nami do babci, tam mu powiedziałam, że nie chcę iść z nim, że tylko z nim, że nigdy nigdzie z nami sam nie chodzi, że jak on nie chce iść tylko ze mną to pójdę sama, że zawsze on stawiasz kino lub bilard.lodowisko lub lasery, i że mam do niego oto żal. Jestem z siebie naprawdę dumna, bo nigdy o niczym tacie nie mówię - zawsze wszystkie swoje problemy rozwiązuje sama. Ale w końcu co?! On musi zabierać wszystkich, a Korniszon dzisiaj poszedł z Bliźniaczkami i AS. sam na lodowisko.No helloł? Odpowiedź taty: "Szkoda, że mi wcześniej nie powiedziałaś, teraz to muszę wszystko odkręcać." Ale widać, że go zatkało :)
Idę oglądać Wojewódzkiego. Pa.!

05 stycznia, 2012

P.S.

"Lepiej to przeczytaj, bo będzie nieciekawie:
Kar. lepiej powiedz Józefinie, że jej infantylność działa mi na nerwy, bo będzie źle jak się wkurzę.
Poza tym jak mnie obgadujecie to róbcie to tak bym tego nie widziała.
P.S. Infantylność Józefiny zaczyna udzielać się też tobie...
Małysz"

Laska "Małysz" to taka wnerwiająca debilka... ten list napisała do mojej koleżanki Kar. Postanowiliśmy się z Olą lekko zemścić :D. Oto nasza odpowiedź:

"Joanno (napisałybyśmy droga, ale nie uważamy cię za takową).
Ten kawałek zmarnowanego drzewa, który zapisałaś wytworem twojej nieurozmaiconej wyobraźni, dostał się - jak to określiłaś - w nasze infantylne kończyny zwane rękoma, a konkretnie w jej płaską część - dłoń.
Musimy powiedzieć, że nasz genialny umysł nie był zadowolony. "Będzie nieciekawie". Zgodnie z artykułem kodeksu nr.3.4 o ustawie praw człowieka [NOTKA OD AUTORA: nie mam pojęcia czy takie coś istnieje]
groźby są karalne. Poza tym twoje słownictwo na poziomie pierwszej klasy podstawowej, jest zaiste niestosowne, w stosunku do nas - młodocianych, genialnych umysłów. Twoja - twoim zdaniem i nikogo innego - przeintelektualizowana osoba, będąca jednocześnie nieudanym eksperymentem matki natury, działa na nasz silnie rozbudowany układ nerwowy.
Może twoja podświadomość podpowiada ci, że jesteś inteligentna (ośmielę się dodać Slang: Buhaha!) i lepsza od pozostałych, ale to nie jest zaiste w żadnym stopniu prawda. Nikt by cię nawet za taką nie uznał, wszystko przez brak opanowania ze strony twoich "rozmemłanych" ślinianek wydzielających klejący, pełen enzymów śluz zwany potocznie ŚLINĄ.
Z poważaniem 
Ola i Julia"

I co brzmi wystarczająco mądrze? Mam nadzieje, bo pisałyśmy to ze słownikiem.
Teraz to na serio Pa, pa. :*

No... Chłopcy

A co tam! Będę pisała regularnie - za dużo się w moim życiu dzieje. Dzisiaj starałam się za wszelką cenę stać przed Nim. Kto to jest On? On to cudowny czarnowłosy chłopak. W pierwszej klasie na dyskotece poprosił mnie do tańca, a później zapytał się czy chciałabym się z nim umówić... ja się  nie zgodziłam, bo podobał mi się wtedy ktoś inny. Teraz: Boże jak byłam głupia..!! Nie mogę uwierzyć, że się nie zgodziłam! No i pod koniec pierwszej klasy dostałam na jego punkcie fioła. Niby tam mnie zaczepiał i czasem to wyglądało naprawdę jakbym mu się jeszcze podobała, ale w drugiej klasie znowu wszystko popsułam! :/ (Cała ja!)
We wrześniu były wybory mistera gimnazjum i On. tam startował... wygrał! W trakcie miał poprosić jakąś partnerkę... cała klasa krzyczała Julię, Julię... A ja się spietrałam i schowałam (nienawidzę publicznych występów). chyba się na mnie zawiódł. Od tej pory ze sobą nie gadamy... Ale zaczęłam kręcić z B. Zaczęło się od zakładu, graliśmy w siatkę i przegrałyśmy z Olą jednym punktem. Zakład był we wrześniu no i do dzisiaj nie dostał nagrody ;D No i gada ze mną, a ja jak gadam z B. to siedzę też obok Niego. (to najlepsi kumple), ale B. też mi się podoba... Ja pierdole... Sama sobie to życie komplikuję!... Jutro jadę do taty i Korniszona (2 tyg. z rzędu) wszystko przez ten Paryż. Byliśmy 2 tygodnie w Paryżu na święta no i tata się z nami długo nie widział... Mam skutki, na czy z tatą się chętnie zobaczę, ale nie powiem, żebym się cieszyła na widok Korniszona, a tym bardziej jej dzieci!
Do jutra! Pa, pa!