Stwierdziłam, że głupie zapalenie zatok nie zepsuje mi tak pięknego dnia! Wyszłam na rolki i spędziłam aktywnie dzień... A później przyszła do mojej siorki koleżanka i zrobiłam im sesje na podwórku.... Przy okazji sobie :)
Na zdjęciach są kolejno:
Jakiś obrazek o chorobie z neta, mój wyrób: babeczki z pudełka, następnie 2 fragmenty mojego stroju: ramoneska, beżowa bluzka (ta z Terranovy), błękitne rurki, granatowe botki i naszyjnik z trampkiem. Moje słonko nr.2, moje słonko nr.1 (biszkopt - Fanta i czarny - Feler), zadziwiająca temperatura i moje wymęczone rolki.
Papppppppppa! Do jutra! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak skomentujesz, wtedy też skomentuje.
Będzie mi miło jak zaobserwujesz, wtedy też zaobserwuje.