15 grudnia, 2011

Dzisiaj fundnęłam sobie grzywkę, nie poznaje siebie w lustrze i dosłownie co 10 sekund mam potrzebę jej czesania. Ogl. tydzień minął (teoretycznie jeszcze nie do końca) dość spokojnie, tzn. żadnych propozycji randkowych, podkochiwanie się w NIM, i wieczne kłótnie z denerwującą, aczkolwiek prawdziwą przyjaciółką Olą.
Zdałam sobie sprawę, że nie mogę doczekać się jutrzejszego dnia w szkole (PIĄTEK!!), by pokazać się z moją stylową grzywką a'la Sylwia Grzeszczak (Tylko na blond włosach). Kończę,chyba obejrzę jakiś film.Narka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jak skomentujesz, wtedy też skomentuje.
Będzie mi miło jak zaobserwujesz, wtedy też zaobserwuje.