27 marca, 2012

?

Mega nudy na lekcjach, dzisiaj 2 czwóry więc spoko. Urodziny wypadły na serio całkiem nieźle: zaraz po lekcjach poszłam do kwiaciarni i kupiłam 3 różowe róże, u niezbyt rozgarniętej pani kwiaciarki, potem poszłam po Giniola i szybko do sklepu po bombonierkę. Udało się przed przyjściem mamy.
Omg! jutro sprawdzian z fizy, a ja nic nie umiem! Dobrze, że mamy z Alfonsem. Alfons to nasz nauczyciel od fizy, i jest taki nierozgarnięty (gorzej niż ta kwiaciarka)... Np. podczas ostatniego sprawdzianu powiedział "NIE ŚCIĄGAĆ" i wyszedł na połowę lekcji z klasy. Wiadomo co się działo :P
Parę zdjęć (sorry za jakość, ale robione komórką :]):

Oznaki nadchodzącej wiosny :)

Karykatura mojej koleżanki zrobiona przez Olę, na historii.




Narka :[

1 komentarz:

  1. Fajne rysunki! ;))

    Zapraszam do mnie na nowego posta: Ja-Emila.blogspot.com Będzie mi bardzo miło jeśli skomentujesz! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak skomentujesz, wtedy też skomentuje.
Będzie mi miło jak zaobserwujesz, wtedy też zaobserwuje.